0.7 C
Sandomierz
piątek, 26 kwietnia, 2024
REKLAMA
Strona głównaSpołeczeństwoHubertus w Staszowie. Nad Czarną świętowali myśliwi z okręgu Tarnobrzeg

Hubertus w Staszowie. Nad Czarną świętowali myśliwi z okręgu Tarnobrzeg

Już po raz piąty Staszów stał się na jeden dzień stolicą myśliwych tarnobrzeskiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego. Myśliwi, sympatycy łowiectwa, a także mieszkańcy regionu tłumnie wypełnili tereny Zalewu nad Czarną.

Spotkanie z kulturą łowiecką, czyli popularny „Hubertus”, myśliwi rozpoczęli od mszy świętej odprawionej w kościele pw. św. Barbary. Następnie korowód prowadzony przez Orkiestrę Górniczą Grupy Azoty KiZ ChS „Siarkopol” S.A. w Grzybowie i liczne poczty sztandarowe przemaszerował na tereny Zalewu nad Czarną.

REKLAMA
PILKINGTON

Zasłużeni myśliwi zostali uhonorowani odznaczeniami resortowymi, a przyjaciele myśliwych okolicznościowymi statuetkami. 

Gospodarz terenu na którym odbywał się swoistego rodzaju festyn, burmistrz Staszowa Leszek Kopeć podkreślił bardzo dobrą współpracę samorządów z myśliwymi. 

Współpraca od 5 lat bardzo dobrze się układa. Imprezy, tu w Staszowie związane z „Hubertusem”, kulturą łowiecką są coraz lepsze. Coraz więcej jest osób. Jest coraz więcej kół gospodyń, kół łowieckich. Samych sztandarów dzisiaj było około 10.To jest wyjątkowy dzień. Dzisiaj wspólnie z mieszkańcami nie tylko Staszowa ale można powiedzieć całego świętokrzyskiego, cieszymy się, że możemy tu przebywać i cieszyć się z kultury łowieckiej. 

REKLAMA -->

Burmistrz Staszowa dodał, że myśliwi zabezpieczają interesy rolników.

Koła łowieckie dbają o naszych rolników, żeby uprawy nie były niszczone. Jeśli są niszczone, to oni szybko reagują. Próbują wypłacać odszkodowania. Nie zawsze jest to może wystarczające dla rolników. Ostatnie lata pokazały, że myśliwi ratują również dobytek rolników wspierając walkę z ASF. ….. Widzimy zaangażowanie naszych łowczych w zabezpieczaniu naszych terenów, naszego obszaru przed ASF-em. Współpracowaliśmy również z myśliwymi w organizowaniu pomocy dla Ukrainy. 

Robert Bąk, łowczy okręgowy, Polskiego Związku Łowieckiego Okręg Tarnobrzeg podkreślił wielowymiarowość kultury łowieckiej.

Państwo nałożyło na nas obowiązek zarządzania populacjami zwierząt dziko żyjących i też to robimy. Przy okazji tworzymy otoczkę do tego wszystkiego. Przejawem kultury łowieckiej jest muzyka myśliwska, drugim jest np. rzeźba, kult św. Huberta, wytwory związane z pozyskiwana zwierzyną, czyli trofea łowieckie, które często są wykorzystywane w postaci rękojeści do noży czy też innych elementów użyteczności. My jako myśliwi staramy się jeśli już to zwierze pozyskamy, bo musimy go pozyskać, bo musi być równowaga pomiędzy światem człowieka a przyrody. 

Łowczy okręgowy powiedział, że organizatorzy przygotowali na spotkanie około tysiąca posiłków na bazie mięsa z dzikich zwierząt.

Promujemy dziczyznę. Za moimi plecami w wielkim kotle gotuje się jeleń, gotuje się dzik. Wydamy ponad tysiąc porcji pysznego zdrowego jedzenia. Trzeba powiedzieć, że dziczyzna ma walory zdrowotne. To jest mięso nie skażone antybiotykiem, chemią, to jest samo zdrowie. 

Myśliwi z tarnobrzeskiego okręgu oprócz dbania o równowagę w przyrodzie, wspierania rolników okazują się być ludźmi wielkiego serca, na których potrzebujący zawsze mogą liczyć. Organizują pomoc dla walczącej Ukrainy, ale także, tu na miejscu, powiedział Dawid Szymański z PZŁ Okręg Tarnobrzeg.  

Myśliwi mają wielkie serca. W tej chwili wysyłamy dużo leków na Ukrainę. Nawet sami tam jeździmy z tą pomocą. Jest to im bardzo potrzebne. Wspieramy ich i będziemy ich wspierać. Wspieraliśmy Igę, wspieraliśmy Bartusia z Sandomierza. Jeżeli zajdzie potrzeba pomocy, to się jej podejmiemy. 

Nas terenie gminy Rytwiany działają aż 3. koła łowieckie i nie mogło zabraknąć na święcie myśliwych wójta Grzegorza Forkasiewicza. 

Nie jestem myśliwym. Gmina Rytwiany ma bardzo mocne związki z kołami łowieckimi. Na terenie naszej gminy funkcjonują aż 3. koła łowieckie, tj. Koło Łowieckie „Bór” Rytwiany, „Knieja” Sichów Mały i koło łowieckie w Połańcu. Mamy okazję z nimi współpracować. To troska myśliwych o to co się w lesie dzieje, o równowagę w zwierzynie, ale również prozaiczne, ale bardzo ważne akcje w których myśliwi i koła łowickie współpracują z naszymi szkołami podstawowymi np. zbierając śmiecie w lesie. To jest jeden z elementów edukacji ekologicznej, bardzo istotny z punktu wychowania młodego pokolenia, również zachowania porządku, czystości w lasach. Zależy na tym nie tylko myśliwym, nie tylko pracownikom Lasów Państwowych ale całemu społeczeństwu.

Kilkanaście osób otrzymało od myśliwych okolicznościowe statuetki za współpracę oraz służbę ludziom i przyrodzie. Wśród wyróżnionych znaleźli się burmistrzowie Staszowa Leszek Kopeć i Ewa Kondek. Robert Bąk stwierdził, że dla myśliwych burmistrz jest wyjątkową osobą.

Burmistrz jest dla nas myśliwych wyjątkową osobą. Mamy takich samorządowców, którzy stronią od myśliwych. Wstydzą się, boją, uciekają. Boją się, że stracą reputację, że zostaną zaatakowani przez tzw. „zielonych”. Ten burmistrz nie jest myśliwym i to jest dla nas ważne. Ten burmistrz wspiera, inicjuje i współpracuje przy organizacji tej imprezy. My promujemy myślistwo, on promuje swoje miasto. 

Interesy rolników i myśliwych nie zawsze są zbieżne. Głównym punktem spornym są odszkodowania za szkody w uprawach wyrządzone przez dziką zwierzynę. Na współpracę z myśliwymi nie narzeka Łukasz Terlecki, rolnik z Przyborowic, który znalazł się w gronie wyróżnionych. 

Trzeba się zrozumieć. Rolnik musi zrozumieć myśliwego i myśliwy musi zrozumieć rolnika. Czasami chodzę po polach, sprawdzam, jeśli coś zauważę zaraz kontaktuję się z myśliwymi. Pomagają mi chroniąc moje pola przed dziką zwierzyną. Ja nie jestem sam wstanie nawet posprawdzać wszystkiego. Znają się na tym i pomagają.  Ja jestem zadowolony ze współpracy i oby trwała jak najdłużej.

Leszek Kopeć, burmistrz Staszowa i Szymon Kołacz, wójt Łoniowa już w najbliższym czasie zostaną myśliwymi. 

Nie ukrywam, że zostałem wpisany na staż do koła łowieckiego. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to prawdopodobnie zostanę myśliwym. 

Z kolei wójt Rytwian Grzegorz Forkasiewicz, powiedział, że zostanie przy pszczelarstwie. 

Nie jest to kierunek, który lubię. Moje związki z przyrodą są dosyć mocne, bo jestem pszczelarzem. Mam dosyć sporą pasiekę i to jest mój wkład w nasze środowisko. 

Oblegane były stoiska kół łowieckich i kół gospodyń wiejskich. Dominik Góra, łowczy liczącego 30. członków koła „Knieja” z Śichowa Małego zdradził, że ich koło jest typowo męskie, a cały wolny czas poświęca łowiectwu. 

Organizatorzy przygotowali dla uczestników wydarzenia moc atrakcji. Były występy artystyczne i pokazy tematyczne. Liczną widownię zgromadził pokaz psów myśliwskich i sokolniczy. Na scenie wystąpiły zespoły ze Staszowskiego Ośrodka Kultury. Malowanie twarzy, zjeżdżalnie i łowieckie koło fortuny z nagrodami to atrakcje z których korzystali najmłodsi. Na zakończenie wystąpił Robert Kasprzycki z zespołem.

0 0 votes
Ocena artykułu
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

ZOBACZ TAKŻE

spot_img
Jerzy Strzyż | j.strzyz@stv.info
Jerzy Strzyż | j.strzyz@stv.infohttps://stv.info/
Dziennikarz STV.INFO. Z mediami związany prawie całe życie. Przez kilkanaście lat redaktor naczelny "Wiadomości Świętokrzyskich"
REKLAMA
NOVIS24PL
REKLAMAspot_img

OBSERWUJ NAS

8,993PolubieniaLubię to
181ObserwującyObserwuj
1,700SubskrybującySubskrybuj
REKLAMA
SlawomirGagorowski

Z TEGO TYGODNIA

Sandomierz
zachmurzenie małe
0.7 ° C
5.1 °
0.4 °
91 %
1.9kmh
31 %
pt.
15 °
sob.
17 °
niedz.
21 °
pon.
22 °
wt.
25 °

NAJPOPULARNIEJSZE

REKLAMA
NASTERNAK

OSTATNIE KOMENTARZE