– Mieszkańcy oczekują intensywnych działań. Nie możemy ich zawieść – powiedział Paweł Niedźwiedź, burmistrz Sandomierza podczas pierwszej konferencji prasowej po dwóch tygodniach urzędowania od objęcia stanowiska.
Burmistrz odniósł się do struktury organizacyjnej Urzędu Miasta. Opowiedział też o przetargach i związanych z tym najbliższych inwestycjach. W trakcie spotkania zapewnił też, że nie będzie zmian personalnych. Zapowiedział przeprowadzenie audytu w magistracie, mającym na celu pokazanie kondycji urzędu i gminy Sandomierz.
Prawdziwą rewolucją, mającą – zdaniem burmistrza – przynieść oszczędności, jest likwidacja wydziału radców prawnych. Obsługę prawną urzędu, obejmie zewnętrzna kancelaria prawna.
– Obsługa urzędu oparta na prawnikach na etacie to anachronizm – tłumaczył burmistrz. – Potrzebujemy kancelarii, która w swoim portfolio posiada specjalistów z zakresu prawa pracy, zamówień publicznych, administracji. Jak zapewnił włodarz, wynagrodzenie przewidziane dla kancelarii będzie niższe od wynagrodzenia wypłacanego radcy.
– Już nie liczę ZUS-ów i innych kosztów stałych po stronie pracodawcy – podkreślił. – Radców prawnych na etacie było dwóch. Jeden zostanie, gdyż znajduje się w wieku ochronnym – dodał.
Burmistrz zapytany, czy będzie miał zastępcę odpowiedział, że wkrótce taka osoba obejmie stanowisko wiceburmistrza. Wcześniej musi jednak pożegnać się ze swoim poprzednim miejscem pracy.
Burmistrz podkreślił, że samorząd gminny zrealizuje ważne dla miasta inwestycje: przebudowa ulicy Słowackiego, utworzenie placu zabaw przy ulicy Gołębickiej, remont ulicy Sucharzowskiej i remont odcinka ulicy Krukowskiej, zabezpieczenie murów obronnych przy ulicy Żydowskiej i opracowanie dokumentacji projektowej ulicy Okrzei.
Włodarz wskazał, że gmina złoży wniosek w ramach projektu FENiKS, dzięki któremu, można doposażyć Sandomierskie Centrum Kultury oraz uatrakcyjnić Podziemną Trasę Turystyczną i Bramę Opatowska.
W programie Feniks najmniejsza kwota dofinansowania wynosi 10 milionów złotych. – To jeden już z ostatnich naborów i bardzo nam na tym zależy – podkreślił.
Na początku konferencji burmistrz zapewnił, że nie będzie też zwolnień. Niektórzy pracownicy odeszli sami, niektórzy przeszli na urlopy bezpłatne inni złożyli wypowiedzenia.