Ludowcy z powiatu sandomierskiego w Dworze Wichrowe Wzgórze obchodzili w niedzielę swoje święto. Były odznaczenia, nowi członkowie Polskiego Stronnictwa Ludowego odebrali legitymacje partyjne.
Polową mszą świętą rozpoczęło się Powiatowe Święto Ludowe. Nabożeństwo uświetniła obecność pocztów sztandarowych.
Mimo, że niedzielne popołudnie było czasem świętowania i relaksu, to nie obyło się bez debat o polityce szczebla centralnego, ale także regionalnego, lokalnego.
Lider struktur Stronnictwa w powiecie sandomierskim Marcin Piwnik krytycznie mówił o obecnej władzy. Zarzucał jej brak dbałości o mieszkańców wsi, nadmierne zadłużanie kraju, niewłaściwy stosunek do Unii Europejskiej. Prezes zarządu powiatowego PSL w Sandomierzu głośno artykułował obawy, że w nieodległej przyszłości wybory samorządowe mogą stać się farsą i ironizował, że wójt czy burmistrz mogą być przywożeni w teczce.
Prezes Piwnik zapewnił, że PSL posiada propozycje programowe, a zostaną one zaprezentowane już za tydzień.
Tradycyjnie już wieloletni członkowie PSL otrzymali partyjne medale i odznaczenia. Najwyższe wyróżnienie Polskiego Stronnictwa Ludowego medal „Za zasługi dla Ruchu Ludowego” im. Wincentego Witosa odebrał Witold Surowiec.
Kilkanaście osób odebrało legitymacje partyjne. Zapisali się do partii spod znaku czterolistnej koniczynki ze względu na jej program.
Spotkanie, było też doskonałą okazją do wymiany poglądów o sytuacji w kraju, za granicą ale także i w partii. Dla Jana Dudzińskiego przynależność do PSL to kontynuacja rodzinnych tradycji jeszcze z przed II wojny światowej.
Wieloletni członek Stronnictwa podkreślił, że liderzy jego partii muszą być bardziej aktywni i częściej pojawiać się w terenie.