Przez kilkanaście dni w Muzeum Zamkowym w Sandomierzu można będzie oglądać rzeźbę Chrystusa Frasobliwego. Eksponat nieznanego autorstwa pochodzi ze zbiorów rodziny Kamockich. Czas ekspozycji jest nieprzypadkowy, bo dzieło jest bezpośrednio związane ze świętami wielkanocnymi.
Dr Mikołaj Getka-Kenig, dyrektor Muzeum Zamkowego w Sandomierzu zaprezentował pamiątkę po rodzinie Kamockich, rodzinie zasłużonej dla regionu. Omówił historię rzeźby, która z okolic Krakowa dotarła do Sandomierza.
Dyrektor Muzeum Zamkowego podkreślił, że Kamoccy należeli do grona najważniejszych rodzin ziemiańskich z okolic Sandomierza, a zmarłego w roku ubiegłym Janusza Kamockiego nazwał wielkim przyjacielem i darczyńcą kierowanej przez niego placówki.
Wizerunek Chrystusa Frasobliwego już od stuleci współtworzy polski krajobraz. Niepozorna, drewniana figurka znana jest z wiejskich kapliczek i zakorzeniła się mocno w kulturze ludowej. Symbolikę rzeźby omówiła Kinga Kędziora – Palińska. Główny inwentaryzator sandomierskiej placówki w szczegółach odniosła się także do prezentowej rzeźby od strony etnograficznej.
Nie jest znany autor prezentowanego dzieła. Jego powstanie datowane jest na XVIII wiek.
Rzeźbę Chrystusa Frasobliwego z pamiątek rodziny Kamockich będzie można oglądać jeszcze tylko przez kilkanaście dni.