Szkoły katolickie przy współpracy z Caritasem i MOSiR Sandomierz zorganizowały Bieg Dobra. W pierwszym tego typu biegu wzięło udział 130 zawodników. Oprócz promowania dobra, zbierano na terapię Bartoszka Jędrasika z Otoki.
Kanwą dla Biegu Dobra, który odbył się w minioną środę na sandomierskim bulwarze jest Dzień Dobra.
Czym jest dobro? – zapytaliśmy ss. Małgorzatę Kobylarz, wicedyrektor katolickich szkół w Sandomierzu ss. Małgorzatę Kobylarz.
Początek wydarzenia odbywał się w strugach deszczu, także temperatura nie rozpieszczała lecz mimo to na starcie stawili się przedstawiciele instytucji, szkół.
Monika Sroczyńska, opiekun szkolnego Koła Wolontariatu „Z potrzeby serca” przy katolickich szkołach w Sandomierzu miała łzy w oczach widząc biegnących w strugach deszczu.
Uczestnicy postarali się wybiegać jak najwięcej dobra. Jedni przebiegli kilka, inni kilkanaście, a byli tacy, co przebiegli kilkadziesiąt km.
Uczniowie Zespołu Szkół Centrum, Kształcenia Rolniczego w Mokoszynie Aleksandra z Kijowa i Artiom z Czernichowa w Ukrainie przebiegli po 10 km. Oboje uznali, że nie mieli trudności z pokonaniem 10 kilometrowych kółek.
Dorota Siwiec uczennica tej samej szkoły zdecydowała się na start w biegu, bo lubi sport i chciała w ten sposób promować swoją obecną szkołę. Była to skuteczna w jej wykonaniu promocja, bo w ciągu 2 godzin przebiegała 20 km i nie było to jej ostatnie słowo.
Sportowej promocji dobra, towarzyszył kiermasz ciast.
Wolontariusze z katolickich szkół zdecydowali, że dochód z kiermaszu i zbiórki plastikowych nakrętek będzie przekazany dla Bartoszka Jędrasika, który zmaga się z SMA.
Jedno kółko zaliczył burmistrz Marcin Marzec, który patronował przedsięwzięciu.