Pokazy strażackie i policyjne, konkursy, przejażdżki motocyklami, malowanie twarzy, zabawy z animatorami, pyszne ciasta Koła Gospodyń Wiejskich i jazda wierzchem na kucyku to główne atrakcje festynu z okazji Dnia Dziecka, jaki odbył się na placu przed ośrodkiem kultury w Łoniowie.
Szymon Kołacz, wójt Gminy Loniów był zadowolony, że z oferty przygotowanej przez miejscowy ośrodek kultury skorzystało tak dużo osób. Podziękował wszystkim, którzy wystawili stoiska z okazji Dnia Dziecka.
Wójt mówiąc o obecności policji, straży podkreślił rolę edukacyjną jaką wykonują dzisiaj te służby. Oprócz życzeń skierowanych do dzieci, Szymon Kołacz zaapelował do dorosłych aby jeździli bezpiecznie i zgodnie z przepisami.
Bardzo dobre wyszkolenie zaprezentowali druhowie i druhny z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łoniowie. Szybko wydobyli osobę zakleszczoną w pojeździe. Grzegorz Biela, prezes OSP w Łoniowie
Prezes żałował, że w pobliżu nie ma akwenu wodnego, bo byłoby okazja popływać z dziećmi na pokładzie.
Policjanci z KPP Sandomierz tym razem zaproponowali dzieciom udział w grze wzorowanej na kole fortuny. W rolę prowadzącej wcieliła się asp. Agnieszka Otrębska.
Oprócz udziału kole fortuny można było zapoznać się ze sprzętem jaki policjanci wykorzystują podczas służby.
Wiktoria na festyn do Łoniowa przyjechała ze Świniar i bawiła się doskonale. Zgarnęła też nagrody w konkursach.
Karol ustawił się w kolejce do policyjnego „koła fortuny”. Razem z rodzicami zajechał do Łoniowa wracając weekendowego wypadu.
Kilkanaście metrów dalej swoje potężne maszyny ustawili członkowie motocyklowego klubu. Leszek Kaczmarski ze Stowarzyszenia Moto Sandomierz powiedział, że w Łoniowie goszczą często i wspierają mieszkańców miejscowego Domu Dziecka. Także chętnie skorzystali z zaproszenia do udziału w festynie z okazji święta milusińskich.
Z oferty przejażdżki motocyklem chętnie skorzystali uczestnicy niedzielnego spotkania.
Marek Bisztyga dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury podkreślił duże zainteresowanie piknikiem. Jego zdaniem na dużą frekwencję wpływ miała pandemia i zakaz imprez nawet plenerowych oraz dobra oferta przygotowana przez kierowaną przez niego instytucję. Dyrektor Bisztyga podziękował wszystkim instytucjom, stowarzyszeniom za przygotowanie stoisk.
Zosia i Julia razem z sowimi rodzicami szalały na „dmuchańcach” zajadały się watą cukrową i pozwoliły sobie na trochę ekstrawagancki makijaż.
Pyszności przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich „Łoniowianki” z Łoniowa zniknęły w oka mgnieniu. Karolina Paliwoda, przewodnicząca miejscowego Kola Gospodyń Wiejskich stwierdziła, że „Łoniowianki” aktywnie włączają się w działania prospołeczne.
Oferowane wypieki i napoje były wynikiem wspólnej pracy członkiń Koła, bez udziału małżonków, podkreśliła pani przewodnicząca dodając, że jej mufinki rozeszły się jako pierwsze.
Nie zabrakło chętnych do udziału w konkursie przygotowanym przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Kolejka ustawiała się do jazdy wierzchem na kucyku.
Piknik w Łoniowie upłynął w miłej, rodzinnej atmosferze.