Chleb. To właśnie on stanowi od kilkuset a nawet tysięcy lat podstawę w naszym odżywianiu. Kiedyś wypiekało się go w domowych warunkach, dzisiaj najczęściej po prostu go kupujemy. Nierzadko sięgamy po pieczywo produkowane na masową skale, które dostępne jest na wyciągnięcie ręki w supermarketach. Jednak czy warto w ten produkt zaopatrywać się właśnie w wielkopowierzchniowych sklepach, gdzie nie zawsze jakość stawiana jest na pierwszym miejscu? Na to pytanie, niech każdy odpowie sobie sam. 16 października obchodzimy Światowy Dzień Chleba i właśnie z tej okazji udaliśmy się do małej, lokalnej piekarni z tradycjami w Koprzywnicy prowadzonej od lat przez Gminną Spółdzielnię „Samopomoc Chłopska”.
Tutaj z pewnością tradycja i jakość wygrywa z modą i masową produkcją. Potwierdza to Łukasz, który w Koprzywnickiej Piekarni pracuje już 17 lat.
W tym pieczywie na próżno szukać wszelkiego rodzaju ulepszaczy. Sekretem smaku jest zakwas, który musi dojrzeć, mąka, sól, droższe i woda.
Wypiekany w piecu opalanym drewnem i węglem według dawnej receptury, na zakwasie, bez chemicznych dodatków i polepszaczy chleb, smakuje jak żaden inny. Niestety jednak takim małym piekarniom trudno jest konkurować z marketami i hurtowniami przyznaje Pan Marian.
Jak podkreślił Pan Marian chleb z takiego wypieku jak w Piekarni Koprzywnica daje dużo więcej sytości niż chleb z masowej produkcji. Jest również dużo trwalszy, co pozwala na to, aby delektować się nim przez kilka dni. Świetnie sprawdzi się również w sytuacjach kryzysowych.
Po takiej dawce wiedzy warto zastanowić się następnym razem przy zakupach czy sięgać po pieczywo w marketach czy może warto udać się do lokalnej małej piekarni, aby poczuć smak tradycji i jakości, który powinien wygrać z wszelkiego rodzaju polepszaczami.






