Michał Śmielak, pisarz kryminałów z Sandomierza, który łączy historię, legendy, wierzenia i humor w swoich powieściach opowiedział w programie InfoTEMAT, że zajął się pisaniem ze względów rodzinnych. Wcześniej przez kilkanaście lat pracował w 3 firmach jako przedstawiciel handlowy. Dwie z nich nawet bardzo polubił i do dziś utrzymuje z nimi kontakty. Autor powieści przyznał, że sam proces przelewania myśli na papier jest najłatwiejszy. O wiele więcej czasu zajmuje przygotowanie, zbieranie materiałów. Trwa to nawet kilka do kilkunastu miesięcy. Zdradził trochę szczegółów z najnowszej powieści „Miasto burz”, która jest w drukarni a na rynku ukaże się 23 kwietnia.
Śmielak opowiedział, jak pisze się powieść w dwie osoby i dlaczego jest to o wiele trudniejsze niż samodzielna twórczość.
Po raz kolejny przyznał, że w pisaniu najważniejsze to dobrze opowiedzieć historię i rozkochać czytelnika w głównym bohaterze.
Z kolei zawód pisarza nazwał egzotycznym.
Autor kryminałów odniósł się do wyróżnienia i podziękowania jakie za promocję Sandomierza otrzymał od władz miasta podczas sesji rady miejskiej. Dla niego było to miłe zaskoczenie.