W Wielką Sobotę Wisła Sandomierz pojedzie szukać bardzo potrzebnych jej punktów w Chełmie. Mimo, że tamtejsza Chełmianka prezentuje się w tej rundzie co najmniej dobrze, to drużyna z Sandomierza wcale nie jest bez szans na osiągnięcie dobrego wyniku. Trener Pacholarz na konfrontacje z Chełmianką będzie miał praktycznie wszystkich piłkarzy.
Najwyższa pora, aby po dwóch – powiedzmy szczerze – pechowych porażkach do Wisły uśmiechnęło się piłkarskie szczęście w sobotę na boisku w Chełmie. Na to liczy szkoleniowiec Wisły, ale dodaje, że jego zespół musi zagrać skutecznie.
Jarosław Pacholarz, podkreśla że zwycięstwa sobotniego przeciwnika nie są przypadkowe i wynikają z dobrej dyspozycji drużyny z Chełma. Nie zdziwiła go wygrana z Stalową Wolą.
Trener Wisły, twierdzi i na pewno ma w tym rację, że zespoły walczące o utrzymanie grają z dużo większą determinacją. Dodaje, że miejsca w tabeli będą odzwierciedlać rzeczywistość dopiero kiedy wszystkie drużyny rozegrają zaległa kolejkę.
Tylko jeden z piłkarzy Wisły narzeka na drobny uraz pleców, którego nabawił się na siłowni. Pozostali są głodni gry i zwycięstw. Zdaniem trenera jego podopieczni są w dobrej formie fizycznej, a kadra jest bardzo wyrównana i gotowa do gry co trzy dni.
Zdeterminowani piłkarze zespołu z Sandomierza jadą do Chełma po trzy „oczka”